Pewnie wielu z Was słyszało teorie na temat szkodliwości antyperspirantów. Są osoby, które wybierają dezodoranty tylko dlatego, że częste używanie antyperspirantów może być niebezpieczne. Czy jest to prawda? Poznajcie fakty i mity na temat antyperspirantów. Czy lepiej sięgnąć po dezodorant w ramach męskiej pielęgnacji?
Popularne mity na temat antyperspirantów – to należy wiedzieć!
Mity na temat antyperspirantów zrodziły się, gdy zaczęły powstawać produkty z coraz dłuższą ochroną, a mianowicie antyperspirant 72h czy 96h. Wysnuwano tezy, że blokowanie gruczołów potowych na tak długo jest szkodliwe dla zdrowia. Trzeba jednak wiedzieć, że pod pachami znajduje się zaledwie 1% gruczołów potowych, co oznacza, że nawet jeśli ich działanie zostanie zablokowane (a tak nie dzieje się przy antyperspirantach i nie można ich mylić z blokerami potu) to organizm poradzi sobie z termoregulacją korzystając z gruczołów potowych położonych w innych częściach ciała. Zła sława antyperspirantów wzięła się również z często stosowanego składnika, który znajduje się także w blokerach potu, a więc tlenku glinu. Uważano, że może powodować raka piersi lub skóry. Jednak nie można tego potwierdzić i nie powstały żadne badania sugerujące, że niewielka ilość tlenku glinu może powodować ich rozwój. Trzeba wiedzieć, że nie kumuluje się on po aplikacji antyperspirantu i po pewnym czasie zanika. Antyperspirant nie ma już działania niwelującego czy częściowo blokującego, gdy umyjemy skórę pod pachami w trakcie prysznica czy kąpieli. Po zabiegach higienicznych aplikuje się go na nowo. Nie jest też prawdą, że stosowanie antyperspirantów może przyczyniać się do choroby Alzheimera ze względu na zawarty w nim tlenek glinu.
Z faktami się nie dyskutuje, czyli prawda na temat antyperspirantów
Choć antyperspirant można zmyć w czasie kąpieli czy prysznica, to jednak faktem jest, że jest to trudne nie tylko ze względu na obecny w nich tlenek glinu, ale również alkohol. Są to substancje, które mogą działać drażniąco na skórę. Dlatego stosowanie antyperspirantów nie jest polecane dla osób o skórze wrażliwej. Faktem jest również to, że długotrwałe korzystanie z antyperspirantów może zaburzać florę bakteryjną pod pachami, a więc może nasilać się nieprzyjemny zapach potu z powodu ich stosowania. Ponieważ anrtyperspirant oparty o tlenek glinu głębiej wnika w gruczoły potowe najlepiej stosować go co kilka dni. Alternatywą może być antyperspirant oparty o ałun, który jest bezpieczny dla skóry wrażliwej czy też atopowej. Na co dzień, jeśli nie ma problemu nadmiernej potliwości można też sięgnąć po skuteczny dezodorant męski, który będzie neutralizował brzydki zapach potu. Warto wiedzieć, że antyperspiranty oparte o hydroksychlorek glinu, a nie tlenek glinu można stosować codziennie.
Kiedy warto sięgnąć po dezodorant męski zamiast antyperspirantu?
Zatem dezodorant męski czy antyperspirant co wybrać? Kiedy zapach potu nie jest bardzo intensywny, a pocenie nie jest wzmożone, to dezodorant dla mężczyzn może być wystarczający. Gdy nie masz problemu z podkowami pod pachami w czasie noszenia koszuli, to nie musisz blokować gruczołów potowych i możesz zdecydować się tylko na neutralizację zapachu, którą zapewnia dezodorant. Pamiętaj o częstych prysznicach, gdy jest naprawdę ciepło i depilacji włosów pod pachami. Dzięki temu pielęgnacja skóry pod pachami będzie jeszcze skuteczniejsza, a bakterie nie będą się nadmiernie namnażać.
Artykuł gościnny.