Jest coś magicznego w zawodzie operatora – siadasz w kabinie i nagle masz kontrolę nad tonami stali, które w kilka minut potrafią zmienić krajobraz. Ale wiesz, co jest jeszcze lepsze? To, że z tym zawodem możesz pracować nie tylko w Polsce, ale praktycznie w całej Europie. Bo uprawnienia na koparkę to nie tylko przepustka do lepszej pracy tu, na miejscu. To też bilet do świata – i to dosłownie.
Polska kontra świat – jak to wygląda?
W kraju zapotrzebowanie na operatorów jest ogromne. Budowy dróg, mieszkań, hal magazynowych – tego nie da się robić bez maszyn. Stawki? 25–40 zł za godzinę, a często więcej w dużych miastach. Operator z doświadczeniem może zarobić nawet 7–8 tys. zł brutto miesięcznie. Dodatkowo kurs na koparkę i kurs na maszyny budowlane w Polsce są coraz lepiej dostosowane do standardów europejskich, więc papiery z naszego kraju są doceniane także za granicą.
Niemcy – Eldorado dla operatorów
Niemcy to numer jeden, jeśli chodzi o wyjazdy zarobkowe. Stawki wahają się od 14 do 20 euro za godzinę. Do tego często dochodzą dodatki, zakwaterowanie i transport. Wymagana jest podstawowa znajomość języka niemieckiego, ale wiele firm pomaga w nauce.
Skandynawia – złoto północy
Norwegia, Szwecja, Dania – tu operatorzy koparek są wręcz rozchwytywani. Stawki? 20–30 euro za godzinę. Do tego praca w świetnych warunkach – nowoczesny sprzęt, dbałość o BHP i wysoki standard życia. Minusem jest koszt utrzymania, ale nawet po odliczeniu wydatków zostaje sporo na koncie.
Holandia i Belgia – praca przy infrastrukturze
Kolejne kraje, w których operator z Polski znajdzie zatrudnienie bez problemu. Budowy dróg, porty, inwestycje wodne – tu operatorzy koparek są kluczowi. Stawki: około 15–20 euro za godzinę.
UK i Irlandia – choć brexit, operatorzy wciąż potrzebni
Mimo zmian politycznych, firmy budowlane wciąż chętnie zatrudniają operatorów z Polski. Zarobki sięgają 12–18 funtów za godzinę. Ważne jest posiadanie dokumentów potwierdzających kwalifikacje i komunikatywnej znajomości angielskiego.
Formalności – czy polskie papiery wystarczą?
I tu dobra wiadomość: w wielu krajach polskie uprawnienia na koparkę są akceptowane. W niektórych (np. w Niemczech) wymagane mogą być dodatkowe certyfikaty lokalne, ale ich zdobycie to formalność, bo kurs na maszyny budowlane w Polsce daje solidną bazę.
Kabina koparki to paszport do świata
Maszyna może być ta sama – ale krajobraz za szybą kabiny zmienia się w zależności od tego, gdzie pracujesz. Uprawnienia na koparkę otwierają drzwi nie tylko do polskich budów, ale też do pracy w całej Europie. Więc jeśli myślisz o wyjeździe – zacznij od kursu w Polsce, a potem wybierz, czy chcesz kopać fundamenty w Warszawie, autostrady w Niemczech, czy drogi w Norwegii. Bo ten zawód naprawdę nie zna granic.
Artykuł sponsorowany.
